boks tajski, zapasy, a może brazylijskie jiu jitsu?
Każda osoba, która zaczyna myśleć o tym, aby spróbować treningu sportów walki staje przed kluczowym wyborem – jaki to ma być sport. Wydawałoby się, że w dobie tak powszechnego i łatwego dostępu do informacji, jaką daje nam internet, sprawa będzie prosta.
Zainteresowany/a wpisze w Google formułkę „jaki sport walki dla początkujących”, zobaczy obiektywny ranking, sprawdzi porady ekspertów, wybierze najlepszy klub i trenera, a potem przyjdzie na pierwszy trening. Nic bardziej mylnego! Każda osoba szukająca obecnie jakiejkolwiek wiedzy w internecie, musi się zmierzyć nie z problemem braku informacji, ale raczej z problemem ich nadmiaru i niemożnością wyłuskania z tego szumu prawdziwie wartościowych treści.
Każdego dnia do internetu trafiają setki tysięcy filmów, vlogów, felietonów, fotoreportaży, debat, artykułów i story… Każdy ekspert ciągnie w swoją stronę, a ludzie często ulegają czarowi i erudycji szarlatanów, których legitymizuje w sieci to, że mają ładną sylwetkę i są znani.
pku – patrz, komu ufasz
To dosyć naturalne, że każdy trener i ekspert będzie wychwalał dyscyplinę jakiej jest reprezentantem. Jako ludzie mamy tendencję do racjonalizowania swoich zachowań i przecież nikt, będący przy zdrowych zmysłach, nie będzie chciał się przyznać przed innymi (tym bardziej przed samym sobą), że zmarnował pół życia ćwicząc nieskuteczny sport walki. Do tego dochodzi problem „prawdziwych pasjonatów”. Ciężko z takimi świrami dyskutować w sposób racjonalny, ponieważ wierzą oni, że dyscyplina której poświęcili życie, jest najlepsza i znajdują się w niej odpowiedzi na wszystkie sportowe wyzwania jakie w historii ludzkości wymyślono.
Analizując sporty walki pod względem przydatności i przystępności dla laika, trzeba się wznieść ponad swoje upodobania, życiowe doświadczenia, przyzwyczajenia i dopuścić do siebie myśl, że nie każdy trenujący sporty walki ma taką samą motywację co my. Wtedy dopiero możemy naprawdę rzetelnie przeanalizować rynek sportowy i wybrać dla nowicjusza najlepszą ofertę z możliwych.
być jak tong po
W mojej opinii najlepszym sportem walki dla początkującego będzie boks tajski znany również pod nazwą Muay Thai. Dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Pierwszą i najbardziej oczywistą jest to, że dokładnie tak ludzie wyobrażają sobie sporty walki. Wchodzisz do ringu, uderzasz przeciwnika rękoma, poprawiasz kopem na głowę, a jak próbuje się osunąć na ziemię, robisz użytek ze swoich kolan oraz łokci i w kilka chwil zdefasonujesz mu nimi szczękę i nos.
Oglądaliśmy setki takich pojedynków w filmach. Tak wyobrażamy sobie sport walki. Chcesz być jak Tong Po z „Kickboxera”, bo taki obraz sportów walki, utrwalony kulturowo, znasz najlepiej. I teraz wyobraź sobie, że przychodzisz na pierwszy trening, a tam trener od BJJ akurat tłumaczy ataki z odwrotnej De la Rivy (laicy niech sobie sprawdzą co to jest), a na sparingach goście siadają sobie jajami na twarzy.
Wychodzisz z takiego treningu z wypiekami na twarzy i zastanawiasz się co będzie następne: grupowa orgia na 30 osób, czy może spółkowanie ze zwierzętami. Nie wracasz już więcej na trening. Przecież chciałeś być jak Tong Po, a nie Jack Twist z „Tajemnicy Brokeback Mountain”!!! Zapisujesz się na tenisa, tam nikt nikomu nie siada niczym na twarzy, a na swoją pierwszą wizytę w klubie sportów walki spuszczasz wstydliwie zasłonę niepamięci.
funkcja, głupcze
Nie sposób wybierać sportu walki, bez zapytania o motywację do treningu. Jeśli zapytamy początkujących o motywację do treningu to zwykle odpowiedzą: chciałem się poruszać, chciałem schudnąć, chciałam coś w życiu zmienić, chciałem się obronić w przypadku zagrożenia, chciałem poznać coś nowego, pracuje w ochronie muszę coś umieć, chciałem ćwiczyć coś realnego, chciałam harmonijnie rozwijać ciało, siłownia mnie znudziła, chce w przyszłości trenować MMA itd. Boks tajski odpowiada na każde z tych wyzwań.
Na treningu Muay Thai nauczysz się realnie walczyć. Metodyka jest bardzo prosta i ma za zadanie w jak najkrótszym czasie wykształcić fightera, który będzie mógł toczyć pojedynki w ringu i zarabiać pieniądze. Oczywiście nie musisz tego robić, ale prosta i skuteczna metodyka nauczania, to gwarancja szybkiego nabycia realnych(!) umiejętności walki. Poruszasz się i schudniesz, poznasz coś nowego, zdobędziesz świetną bazę do MMA, obronisz siebie i bliskich jak przyjdzie taka konieczność. Czy inne sporty walki nie odpowiadają na te wyzywania?
Oczywiście odpowiadają, ale żaden nie odpowiada na nie wszystkie razem, tak dobrze jak boks tajski. Muay Thai ma przede wszystkim wartość użytkową, jest równie funkcjonalny jak Fiat Multipla i bez porównania od Multipli ładniejsze.
muay thai lifestyle
Czy oprócz warstwy funkcjonalnej boks tajski ma inne przymioty, które warto wziąć pod uwagę, kiedy wybiera się pierwszy sport walki? Oczywiście. Muay Thai jest znane na całym świecie, gdziekolwiek nie pojedziesz będziesz mógł wciąż trenować swoją ukochaną dyscyplinę.
Nawet jak się wyprowadzisz na koniec świata, na bank znajdziesz tam treningi dla siebie. Będziesz też miał pretekst do wyjazdu do ojczyzny MT – Tajlandii. Będzie to podróż życia, zwłaszcza jeśli zrobisz to w dobrym gronie z właściwym przewodnikiem, który zna realia i pokaże Ci Tajlandię nie dla turystów. Tu polecam siebie jako przewodnika i obozy organizowane przez Academia Gorila. Będziesz mógł kupić sobie rękawice bokserskie i powiesić je w swoim pokoju, a każdy kto przyjdzie w odwiedziny będzie wiedział, że trenujesz i że nie ma z Tobą żartów. Przynajmniej przez krótki czas, bo później już będziesz je trzymał na balkonie.
szpiegowanie konkurencji
Czy inne sporty walki nie są równie dobre, a nawet lepsze? Nie są. I piszę to jako osoba która trenowała: MMA, BJJ, zapasy i chwilkę boks. Dlaczego? Boks nie daje nam kompletnego arsenału walki w stójce, bo możesz tylko uderzać pięściami. Zapasy są wspaniałą ogólnorozwojową dyscypliną, ale nie dają odpowiedzi jak poruszać się podczas walki w stójce czy w parterze, dając nam tylko umiejętność poruszania się miedzy tymi płaszczyznami. BJJ mimo, że jest ciekawym sportem walki już dawno ewoluowało od swego pierwowzoru znanego z walk valetudo.
Brazylijskie jiu-jitsu obecnie jest bardzo technicznym i wąsko wyspecjalizowanym sportem walki, skupiającym się na sportowym aspekcie jiu jitsu, walce w parterze (niezrozumiałej i nudnej dla laika), przeważnie wygrywanej na punkty. Do tego dochodzi aspekt kontaktu fizycznego w BJJ i zapasach, nie każdy potrafi się przełamać i dzielnie znosić genitalia sparingpartnera umiejscowione w trakcie walki w okolicy swojej głowy.
Jedynym sportem walki który może konkurować pod wieloma względami z boksem tajskim jest MMA. Niestety w mojej opinii jest to tak skomplikowany system walki, wymagający umiejętnego sposobu walki w 3 płaszczyznach (stójka, zapasy, parter). Nauczenie go laika bez podstaw zajmuje dużo więcej czasu. Z powodu ilości technik, używanych w MMA ,nagroda dla początkującego, w postaci satysfakcji z poprawnego wykorzystywania technik, jest bardzo odwleczona w czasie.
NAJMĄDRZEJSZY Z MĄDRYCH
Czy to oznacza, że jak nie wybiorę Muay Thai, to wybrałem źle? Nie. Autor nie zjadł wszystkich rozumów i dopuszcza do siebie myśl, że dla ludzi źródłem satysfakcji, inspiracji i życiową drogą mogą być różne sporty i sztuki walki, nawet treningi aikido! Jednak czy aikido odpowiada na wyzwania stawiane przed nami obecnie w świecie sportów walki w XXI wieku? Wybierz mądrze. Jakiegokolwiek wyboru byś nie dokonał, treningi zawsze są lepsze, niż siedzenie przed komputerem i obrastanie w tłuszcz.
Ze sportowym pozdrowieniem.
Grzegorz Sobieszek
O autorze: współzałożyciel sieci klubów sportów walki Academia Gorila, ze sportami walki związany od 2002 roku, w przeszłości zawodnik, obecnie trener, autor felietonów i reportaży o sportach walki, miłośnik Tajlandii, książek i bulterierów.
Ilustracja do tekstu. Autor foto : Andrzej Stawiński / Academia Gorila
Gdy powyższy artykuł przekonał Cię zainteresował i być może skłonił do rozpoczęcia przygody z boksem tajskim to dowiedz się w co się ubrać oraz jaki sprzęt wybrać na swój pierwszy trening Muay Thai.