Boks i MMA to dyscypliny, które mają jeden znaczący wspólny mianownik, ale w końcu jak bardzo mogą różnić się dwa sporty, w których z grubsza chodzi o to, by w fizycznej walce pokonać rywala? Wbrew pozorom bardzo, i to nie tylko jeśli chodzi o sprawy czysto techniczne, ale też o sposób promocji, charakter całej rywalizacji, sposób promowania walk, tego, jak zorganizowane jest środowisko i jak robi się karierę.
Zarówno boks, jak i MMA, to dwie potężne siły w świecie sportów walki, które przyciągają miliony fanów na całym świecie. Jak konkurują o popularność i kto obecnie wygrywa tę walkę?
Z drugiej strony, MMA, jako stosunkowo młody sport (przynajmniej licząc od czasów pierwszych walk vale tudo i wszystkich innych konfrontacji, w których zasady były ograniczone do absolutnego minimum. Takie walki nigdy nie mogły zyskać uznania, przede wszystkim z racji na swoją brutalność, niszowość i piętnowanie z wielu różnych stron – to samo spotkało przecież UFC na początku istnienia organizacji. Jeśli chcesz poczytać o absloutnej kolebce dzisiejszego MMA jaką było Vale Tudo przeczytaj artykuł Kroniki Vale Tudo – Część 1: Gracie kontra reszta świata
Przełom XX i XXI wieku to okres, w którym rodziło się MMA i nabierało kształtu, w którym znamy je teraz. Samo sformułowanie mixed martial arts zostało po raz pierwszy użyte w 1993 roku, w odniesieniu do debiutanckiej gali UFC, które było czymś zupełnie innym niż gale, które znamy teraz. Minimalna liczba zasad, powiew świeżości, jedna wielka niewiadoma – tak można w skrócie określić tamten turniej. Turniej, który był szokiem praktycznie dla wszystkich – dla niektórych zawodników, kibiców, władz stanowych w USA, mediów czy komentatorów, przez których stolik przeleciały zęby Telii Tuliego, sumity kopniętego przez zawodnika savate Gerarda Gordeau w walce otwierającej pierwszą galę UFC. To było zestawienie różnych stylów walki w pierwotnej formie, celem sprawdzenia, który jest najbardziej skuteczny i jak sprawdzi się w zestawieniu z innymi. Zasady były trzy – bez gryzienia, bez uderzeń w krocze i bez wkładania palców w oczy. Jasne było, że ta ciekawostka w tej formie nie może przetrwać, ale MMA rozwinęło się błyskawicznie, tworząc sport, który cały czas ewoluuje. Do tego ewolucja ta trafiła na moment rozwoju internetu i mediów społecznościowych, w pełni korzystając z tego, co niosą za sobą. Jeśli boks można traktować jako coś skostniałego i znanego od dawien dawna, MMA wniosło powiew świeżości, pozwalając odkrywać nowe i niezbadane.
Jest też łatwiej dostępne, a cykliczność gal w największych i najlepiej zarządzanych federacjach sprawia, że praktycznie zawsze jest coś do obejrzenia.
Legendy boksu i legendy MMA
MMA to historia wciąż świeża – wystarczy wspomnieć, że Conor McGregor, czyli człowiek, który wyrósł ponad UFC i rozkochał w tym sporcie miliony, łącząc umiejętności w oktagonie z kosmicznym poziomem promowania swojej osoby, wciąż jeszcze nie powiedział ostatniego słowa jeśli chodzi o walki.
Jeśli chodzi o popularność, trudno oczywiście przejść obojętnie obok ekspansji MMA i tego, jak szybko mieszane sztuki walki przeszły od ciekawostki do pełnoprawnego sportu, który jest znany na całym świecie, w którym są gigantyczne pieniądze.
To, co na końcu wszystkich sportowych zestawień i tak liczy się najbardziej dla organizatorów, jest jednak prostymi liczbami – chodzi oczywiście o pieniądze, o to, jak sprzedają się walki. A tutaj, jak to często bywa, na dalszy plan schodzą umiejętności zawodników czy sportowe znaczenie. Chodzi o show, emocje, chęć zobaczenia, jak ukochany zawodnik wygrywa, a znienawidzony zostaje zniesiony z ringu. Mimo prób wychowania fanów MMA, i tak najgłośniejsze stają się walki, za którymi stoi coś jeszcze – nienawiść między zawodnikami, zbudowanie napięcia przed ostateczną konfrontacją, ciekawość, kto wyjdzie z pojedynku zwycięsko.
Gwiazdy boksu zarabiają też więcej niż gwiazdy MMA, a jeśli chodzi o pieniądze, które wygenerowały z pay per view największe eventy ze wszystkich sportów walki, boks wciąż ma się dobrze i sprzedaje lepiej. To jednak tylko statystyka, która nie oddaje tego, co dzieje się na całym świecie. Popularność MMA globalnie wydaje się cały czas rosnąć, a zostały jeszcze kolejne wielkie rynki do zdobycia, jak choćby Indie (i ekspansja tam ze strony UFC już się rozpoczęła).
UFC wydaje się też mieć monopol na walki z najwyższej półki, oferując najgłośniejsze nazwiska i najgłośniejsze zestawienia. I choć mamy jeszcze kilka organizacji jak ONE czy Bellator, to współpraca między nimi jest sporadyczna. Fani dostają wielkie walki, ale nigdy nie dostaną ich wszystkich – dobro organizacji zawsze będzie ważniejsze od rzeczywistych oczekiwań kibiców, a koniec końców kluczowe znaczenie zawsze będzie miał finansowy bilans na koniec roku. Z tego powodu nie zobaczyliśmy przynajmniej kilku zestawień, jak choćby pojedynek Jona Jonesa z Francisem Ngannou (kiedy jeszcze miał on sens) – mimo, że zainteresowanie było ogromne, nie kalkulowało się pod innymi względami.
Boks a MMA dla zwykłych ludzi – co jest lepsze?
Można powiedzieć, że wszystko zależy od potrzeb i preferencji danej osoby. Boks i MMA mają wiele plusów, które je łączy. Umiejętność samoobrony, poprawa kondycji, ogólnej formy fizycznej, wszystkie kwestie związane z mentalnością i pewnością siebie – to dostaniesz bez względu na to, na które treningi zdecydujesz się chodzić.
Boks pozwoli Ci skupić się na uderzeniach, unikach i pozwoli Ci stać się ekspertem w tej dziedzinie. MMA, ze względu na mieszanie różnych technik, walkę w stójce i w parterze, zrobi z Ciebie bardziej wszechstronnego zawodnika.
Boks jest bardziej wymagający od strony czysto fizycznej, do tego wydaje się bardziej przystępny dla tych, którzy nigdy nie trenowali żadnego sportu czy sztuki walki. Walczysz w jednej płaszczyźnie i skupiasz się na przygotowaniu tylko pod nią.
Jeśli chodzi o potencjalną karierę, MMA otwiera więcej możliwości walki, nawet od poziomu amatorskiego. Organizacji jest więcej, podobnie jak turniejów, a szanse na sportowy awans przychodzą po prostu szybciej.
Potrzebujesz sprzętu I ODZIEŻY do sportów walki? 🥊
Sprawdź sklep MMAniak.pl, posiadający szeroki asortyment sprzętu i odzieży dla fighterów topowych marek! 🔥🔥🔥
Odwiedź też nas w sklepie stacjonarnym w Warszawie na ul. Kabaretowej 21.
My żyjemy sportami walki, a Ty? Jeśli tak, bądź z nami, śledź sprzętowe nowości, porady i promocje. Odwiedź nasze profile na Facebooku i Instagramie i zapisz się do naszego Newslettera!