Wiele razy przed treningami widzieliśmy, że szatni obok siebie przebierał student, menedżer z korpo, zawodowy fighter. Brzmi jak początek słabego kawału, ale podziały kończą się przed treningiem – to, co robimy, co nosimy, ile zarabiamy, zostaje poza klubem. Na macie tak samo się męczymy, pocimy, narzekamy na nielubiane ćwiczenia. Nie liczy się płeć.
sporty walki dla kobiet i stereotypy
Ten tekst nie powstaje z perspektywy kanapy. Nie chcieliśmy robić tego, co często widzieliśmy w wielu artykułach na ten temat – kiedy same kobiety występują jako nieokreślona grupa, która często nie jest nawet pytana o kilka absolutnie podstawowych kwestii.
Wszyscy w MMAniaku jesteśmy w mniejszym lub większym stopniu praktykami – bez większego znaczenia, czy jest to boks, MMA, kickboxing, muay thai czy BJJ. Są nimi dziewczyny, które tu pracują, zresztą z roku na rok spotykamy na matach coraz więcej kobiet – razem robimy technikę, drillujemy, sparujemy i gadamy o sprzęcie. Mamy podobne problemy i rozkminki. Wszyscy przerabialiśmy wątpliwości, stres, niepewność przed pierwszym treningiem.
Jakie będą sporty walki dla kobiet? Odpowiedź jest banalna – takie, które kobiety chcą trenować. Nie ma żadnej różnicy w tym, co wynosi się z zajęć – większa pewność siebie, poprawa kondycji, spalanie kalorie i oczyszczenie głowy będzie u każdego podobne.
Często spotykam się z zaskoczeniem, kiedy opowiadam, że trenuję sporty walki osobom, które dopiero poznaję, bo „jak to, kobieta, taka delikatna może trenować sporty walki”. Oczywiście, że może! Chętnie łamię ten stereotyp i każdemu mówię o tym, że jeśli kobieta czuje, że chce spróbować tego sportu, to powinna.
Każdego uświadamiam również w tym, że wiele kobiet trenuje i to nie jest tak, że kobieta „nie powinna” – jak najbardziej powinna, bo dzięki temu wzmocni się wewnętrznie, odnajdzie swoje ZEN i wyrzuci nadmiar złych emocji oraz oczyści zmęczoną po pracy głowę – Kasia
Będziemy jeszcze pisać o tym, że na macie każdy może liczyć na wsparcie, zarówno jeśli chodzi o treningowe porady i kwestie dotyczące odczuć i przeżyć. To chyba najbardziej budująca część tego, czym się zajmujemy i jeden z głównych powodów, że stało się to pasją. Wielka część sportów walki to jednak psychika – problemy i wyzwania, z którymi trzeba zmierzyć się samemu. Przejść przez trudniejsze momenty, czasami zatrzymać się i zastanowić. Jeśli ktoś spłyca wszystko do “bicia się”, nie będzie w stanie zrozumieć, dlaczego ludzie są w stanie wsiąknąć w to bez reszty.
Sporty walki dla kobiety oczywiście nie muszą być oczywiście początkiem wielkiej zmiany czy czymś, co stanie się życiową rewolucją. Mogą być po prostu alternatywą dla powtarzalnego biegania czy statycznych ćwiczeń na siłowni.
Co wiemy na pewno? Na treningach nie będziesz się nudzić, nauczysz się czegoś nowego, spalisz więcej kalorii niż na większości zajęć w rodzaju crossfitu. To jednak rzeczy, których można się domyślać, a ich potwierdzenie znaleźć w pierwszym lepszym każdym artykule. Ciekawsze są tutaj inne korzyści – właśnie te psychologiczne.
kobiety w sportach walki mają trudniejszy start?
Sporty walki dla kobiet nie będą lekkie, ale próg wejścia w dyscyplinach takich jak boks, tajski boks, kickboxing czy BJJ wcale nie jest wysoki. Jedyne, co musisz mieć na początku, to chęci. Kondycja? Zrobisz ją z czasem. Umiejętności? Idąc na początkującą grupę, idziesz właśnie po to, żeby się uczyć, w większości przypadków od zera. Wiedza? Od tego jest trener.
Po prostu znajdź klub, który Ci podpasuje. Rosnąca popularność sportów walki sprawiła, że powinnaś mieć duży wybór. Jeśli chcesz się w tym upewnić, poczytaj opinie, sprawdź trenerów, zobacz, w jakim stylu prowadzą swoje zajęcia. Większość z nich ma konta w mediach społecznościowych, na których możesz “podejrzeć” ich w akcji – jeśli kompletnie nie wiesz, czego się spodziewać, może to rozjaśni Ci nieco obraz. Z doświadczenia możemy powiedzieć, że nie każdy może być odpowiedni dla Ciebie, z prostego powodu – to, co motywuje innego, nie musi działać na innego.
Czytaj także:
Jeśli znasz kogoś, kto trenuje, po prostu zapytaj – dla większości to pasja, dlatego nie będziesz musiała ich ciągnąć za język. Z doświadczenia wiemy, że prawdopodobnie dostaniesz więcej informacji niż na początku będziesz potrzebować. Ale najważniejsze jest to, żeby zrobić pierwszy krok. Odrzucić stereotypy, obawy i uprzedzenia. To zaprocentuje szybciej niż myślisz.
To jest trochę sposób na to, jak pracować ze swoim ciałem. No i nie ukrywajmy, że sporty walki trenują jednak osoby, które potrzebują trochę adrenaliny w życiu. Nawet taki sparing na treningu to jest jakaś forma pobudzenia i ekscytacji. Mi zapewnia to w życiu adrenalinę i nie muszę jej już w żaden sposób uzupełniać. Nic taki nie rozładowuje stresu i wkurzenia jak solidny wycisk. Wchodzisz na matę, przez godzinę dajesz z siebie wszystko i schodzisz z niej z pustą głową – Karolina
Przede wszystkim nauczyłam się systematyczności i skupienia na celu. Tajski boks stał się dla mnie sposobem na radzenie sobie ze stresem ale też emocjami. Stałam się dużo bardziej zdyscyplinowana – Lidia
Wcześniej myślałam, że te sporty są głównie dla chłopaków, a to nie jest prawda. Na treningach dziewczyny są traktowane z takim samym szacunkiem jak mężczyźni i nie ma tam miejsca na stereotypy, zawsze można się czegoś od kogoś nauczyć i to jest super – Laura
Zaparowane lustra, strużki potu na czole i oddech który ledwo mogłam wyrównać – tak pamiętam pierwszy trening. Pamiętam też tę satysfakcję, że wytrzymałam do końca i uczucie lekkości – Lidia.
Trener odstawił mnie na bok z innymi nowymi ludźmi, pokazał postawę i to mi wystarczyło. Wzbudziło moją ciekawość. Potem uczyłam się, jak dobrać partnera na trening i, co najważniejsze, pytać. Jak nie rozumiesz, jak nie jesteś pewna – to bardzo ważne, jeśli chcesz się rozwijać – Laura.
Zresztą większość miejsc, w których trenuje się sporty walki dla kobiet, to coś więcej niż tylko budynek, mata i kilka pomieszczeń. To przede wszystkim ludzie, którzy z czasem stają się kimś więcej niż tylko partnerami do ćwiczeń. W wielu klubach te społeczności bardziej przypominają rodzinę – wiele osób przychodzi wcześniej i zostaje po treningach po to, żeby po prostu posiedzieć i pogadać. Nie tylko o sporcie.
Nabrałam dużego dystansu do siebie i do wielu sytuacji w życiu. Również tego, że trzeba walczyć i się nie poddawać, niezależnie od wyniku, bo wynik nie determinuje Ciebie. Twoja postawa określa to, jakim jesteś człowiekiem. Zaciekłości, aby nie tylko walczyć na macie, czy ringu, ale i w życiu codziennym – i tu już o samego siebie. Sporty walki wzmacniają Cię psychicznie, bo z pancerzem wychodzisz do swojej codzienności i w niej musisz sobie radzić – Kasia.
W wielu klubach te społeczności bardziej przypominają rodzinę – wiele osób przychodzi wcześniej i zostaje po treningach po to, żeby po prostu posiedzieć i pogadać. Nie tylko o sporcie.
Byłam jedyną dziewczyną, więc czułam się nieco dziwnie, nie wiedziałam zresztą co mnie czeka, bo nigdy nie byłam na takim treningu – ani takich nie oglądałam – więc na dobrą sprawę poszłam w ogień i spróbowałam, nie martwiąc się tym co mnie czeka. Po treningu czułam się podekscytowana, bo pomimo zmęczenia, podobało mi się to, co robiłam. Czułam, że moja głowa odpoczywała i to uczucie było wspaniałe, nie martwiłam się niczym – Kasia.
Macie opory? Większość facetów na początku też może je mieć, obawiać się, czy nie uderza za mocno. To jednak kwestia tego, czy będziemy mieć “chemię” z drugą osobą – z to już kwestia indywidualnego dopasowania, co zrozumiecie po pierwszych treningach. Po prostu z niektórymi ludźmi będzie Wam się ćwiczyło lepiej, z innymi gorzej. Znamy dziewczyny, które wolą trenować z mężczyznami i odwrotnie.
Oprócz tego, że mam przeciwnika, z którym muszę się mierzyć, to jeszcze walczę sama ze sobą, ze swoimi złymi dniami, z jakimiś słabościami. Jeśli ktoś mówi, że laska nie może się bić i trenować sportów walki, to mówię ‘patrz, zrobię to dwa razy, a Ty jeszcze kręć i rób zdjęcia – Ania
Sporty walki dla kobiet – ambicje i cele
Zdecydowana większość trenerów także ma świadomość tego, że nie każdy, kto przychodzi na zajęcia, chce być drugim Janem Błachowiczem czy Joanną Jędrzejczyk. Potrafią dostosować intensywność zajęć i dobrać rodzaje obciążeń. Nikt nie stawia sobie za punkt honoru, żeby fizycznie zniszczyć wszystkich trenujących – jaka korzyść mogłaby z tego płynąć?
Po kilku miesiącach moje ciało zupełnie się zmieniło, czułam się zdrowsza, bardziej szczęśliwa, lepiej jadłam, lepiej spałam. Wiem, kiedy mogę dać z siebie więcej. Kiedy nie trenuję, czuję, że czegoś mi brakuje. Poznałam wielu wspaniałych ludzi kiedy trenowałam w Polsce, Tajlandii i Hiszpanii. Teraz mamy wspólne hobby z moim obecnym chłopakiem. Oglądanie UFC w niedziele rano to rytuał – Laura
Dopóki sama nie zaczęłam sparować, nie miałam pojęcia, że jest to taka ciężka praca przede wszystkim z głowa. W ciągu kilkuminutowej rundy musisz myśleć o tym, żeby i trzymać gardę, i atakować, kontrować ale przede wszystkim oddychać. Myślę, że ta wielowymiarowość była dla mnie najbardziej zaskakująca ale też jest to cecha dzięki której pokochałam Muay Thai – Lidia
To od Ciebie zależy, co zamierzasz osiągnąć. Może chcesz poczuć się bezpieczniej, może jesteś po prostu ciekawa nowej zajawki, może zamierzasz coś komuś udowodnić – sporty walki dla kobiet dadzą Ci też to, ale motywacje do treningu są skrajnie różne i nikt nie czuje większej potrzeby, żeby je oceniać albo wciskać Cię w jakieś ramy.
Sporty walki dla kobiet – pierwszy krok
Sport w moim życiu był bardzo ważny, to moja ogromna pasja, która przyniosła mi dużo dobrego i trzymała mnie w ryzach. Miałam ciężki do opanowania temperament, dzięki temu organizowałam sobie czas i nie szalałam aż tak bardzo. Pierwszy trening? Byłam kompletnie zielona, ktoś wziął mnie na bok i uczyłam się chodzić. To były kroczki. Dużo łatwiej jest oceniać i komentować, będąc widzem i siedząc wygodnie na kanapie. W momencie, w którym zaczęłam trenować, było z tym najpierw dużo stresu, nawet przyjmowanie ciosów na tarcze było ciężkie. Później chciałam przejść do średniej grupy i to też wiązało się ze stresem, czy mnie tam nie zabiją.
To, czego nie widać i to, o czym nie myślałam, kiedy patrzyłam z boku, to jest ta sfera psychiczna. Widzimy, że ktoś jest super, wszystko wychodzi mu łatwo i naturalnie, ale psychika musi być tutaj bardzo mocna, jest to zdecydowanie ważniejsze niż samo przygotowanie fizyczne. To może zrobić każdy, a wytrenować głowę jest dużo trudniej – mówi Agnieszka, która niedawno po raz pierwszy stoczyła walkę w ringu
Środowisko sportów walki może wydawać się specyficzne, przynajmniej dopóki w nie nie wsiąkniemy. A to może nastąpić szybciej niż się tego spodziewasz. Prawdopodobnie pierwszy trening zweryfikuje wszystko. Niewiele osób wchodzi na matę i schodzi z niej z poczuciem obojętności. Dlaczego tak jest? Walka to coś, czego nie doświadcza się codziennie. Rzadko (właściwie na szczęście) musimy korzystać z naszego ciała w ten sposób. A nawet na treningu dostajemy ogromną dawkę adrenaliny i endorfin, nie mówiąc już o walce, która pozwala nam poczuć zupełnie inne emocje niż to, co znamy z większości sportów.
Możesz schodzić z treningu półżywa ze zmęczenia, ze świadomością, że czekają Cię zakwasy, mając otarcia czy siniaki. Ale koniec końców z tego, co widzimy, ludzie wychodzą z szatni z uśmiechem na ustach i poczuciem zadowolenia. To jest to, jak prezentują się sporty walki dla kobiet, tak chcemy je przedstawić.
Nigdy nie byłam typem sportowym, teraz właściwie cały mój czas jest podporządkowany treningom. Jestem zdrowsza, silniejsza, bardziej wytrzymała. Poznałam wiele super osób, z którymi utrzymuję też kontakt poza matą. Wstydziłam się iść na trening, myślałam sobie, że nie zostanę potraktowana poważnie i że będę przeszkadzała twardym zawodnikom. Musiałam dorosnąć do decyzji, żeby pójść na trening. Okazało się, że się myliłam i zostałam przyjęta z otwartymi ramionami. Coś z tych mniej fajnych rzeczy? Trzeba się przyzwyczaić, że codziennie coś boli – Gosia
Czy sporty walki dla kobiet mogą zmieniać życie? Tak, jak wszystko, co nas spotyka, co daje nam radość, motywację i z czasem staje się zajawką. Na pewno będzie to przygoda. Momentami może jazda bez trzymanki, ale każda rzecz, która daje nam warte zapamiętania przeżycia, jest czymś, co powinniśmy brać pod uwagę. Dlatego na koniec życzymy Wam odwagi i powodzenia, jeśli zdecydujecie się iść na trening albo już trenujecie.
Jestem z siebie mega dumna, że wytrwałam w jednej zajawce tyle czasu. Czasem masz takie wrażenie, że wszyscy są lepsi ode mnie i ja ciągle dostaję wciry, ale jednak budzisz się rano, idziesz na siódmą na trening, zakładasz rękawice i dajesz z siebie wszystko. I to jest super – Karolina
Jeśli chodzi o sprzęt, wiecie, gdzie się zgłosić:). Mamy dla Was wszystko, co może przydać się w treningach, tak na początku tej drogi, jak i na wyższym poziomie zaawansowania. Do zobaczenia na macie!
My żyjemy sportami walki, a Ty? Jeśli tak, bądź z nami, śledź sprzętowe nowości, porady i promocje. Odwiedź nasze profile na Facebooku i Instagramie i zapisz się do naszego newslettera.
Czytaj także:
Ze sportowym pozdrowieniem,
Paweł Słójkowski
Zespół MMAniak.pl