Debiutancka walka to z pewnością coś, czego nie zapomnisz. Nie ma znaczenia, czy będzie to pojedynek bokserski, czy może spróbujesz swoich sił w MMA, K-1 czy BJJ – w każdym z tych przypadków będziesz musiał cos poświęcić, żeby być gotowym do tego ważnego kroku. Dlatego jednym z kluczowych elementów jest to, jak przygotować się do pierwszej walki. Wygrasz lub nie, ale najwięcej pretensji nie będziesz miał do siebie przez to, że to nie Twoja ręka powędruje do góry po walce. Gdybyśmy mieli przygotować listę błędów, które możesz popełnić, w czołówce znalazłoby się złe przygotowanie do pojedynku. Przeważnie porażce towarzyszy poczucie, że można było zrobić coś więcej. Czasem jest to uzasadnione, czasem po prostu trzeba przełknąć gorzką pigułkę ze świadomością tego, że zrobiło się wszystko, by wypaść dobrze. Jak przygotować się do pierwszej walki tak, żeby nie mieć do siebie zastrzeżeń? Co podpowiedzą Ci zawodowi trenerzy? Przygotowaliśmy krótki poradnik, który (mamy nadzieję) będzie pomocny.

POKONAĆ STRES

Masz nerwy ze stali i potrafić zachować spokój w najbardziej napiętych sytuacjach? Od początku swojej przygody ze sportami walki zachowujesz się jak rutyniarz? Zazdrościmy – większość ludzi musi zmagać się z naprawdę dużymi emocjami, które towarzyszą im na macie. Czasem nawet nie tylko przed walką, ale nawet przed sparingami czy zadaniówkami. Stres potrafi podcinać skrzydła.

Widzieliśmy wielu ludzi, którzy podczas treningów wyglądali super, a do tego imponowali pewnością siebie. Ale później, już w ringu, z publicznością i sędziami, rywalem, który nie dawał żadnej taryfy ulgowej, gaśli, a stres podcinał im skrzydła. Nie brakowało im umiejętności, po prostu nie poradzili sobie psychicznie. 

Kiedy stres przejmuje kontrolę nad ciałem i odbiera nam możliwości realizacji swoich założeń na walkę, trzeba zmierzyć się z poważnym problemem. Jak sobie z tym poradzić? W tej kwestii oddaliśmy głos specjalistce, którą jest trener mentalny i psycholog sportu Marta Sech.

Czytaj więcej:

– Pierwsza walka bywa bardzo trudna pod względem fizycznym, ale to też ogromny stres wyjścia przed publicznością, bliskimi, koleżankami i kolegami i pokazania swoich umiejętności oraz jak najlepszego zaprezentowania siebie. To napięcie psychiczne jeszcze przed walką wpływa na nasze treningi techniczne, sparingi itd. Jeśli chodzi o bezpośredni czas przygotowań, dobrze jest mocno zadbać o sferę komfortu emocjonalnego. Niezwykle istotne będzie tu wsparcie bliskich oraz rodziny i hierarchię obowiązków i zadań pozatreningowych. W miarę możliwości powinniśmy skupiać się jak najbardziej na treningach, unikać obciążeń wynikających z dodatkowego stresu związanego z życiem codziennym. Warto też mieć jeden dzień w tygodniu, który będzie totalnie wolny od treningów, dzień poza salą – mówił Paweł Derlacz, trener Arrachionu Olsztyn.

Od czego powinieneś zacząć? Pierwsze szlify dobrze zebrać w klubie, w którym trenujesz na co dzień, podczas wszelkiego rodzaju zadaniówek i sparingów – to najlepszy sposób na przetarcie, a także przyzwyczajenie się chociażby do przyjmowania ciosów.

– Walka jako taka to element procesu treningowego i jego nierozłączna część. Piłkarze trenują po to, żeby grać mecze, tak samo bokserzy trenują po to, żeby brać udział w zawodach i walkach. Skoro trener uznaje, że opanowanie technik obrony i ataku zawodnika jest na takim stopniu, że poradzi sobie w ringu, to może go wystawić. Moja subiektywna opinia jest taka, że jeżeli w proces treningowy nie są wpisane sparingi, walki kontrolne, jakiekolwiek zapoznanie zawodnika z bezpośrednim kontaktem z walkami, to płynne przejście do startów mija się z celem – mówi Karol Łada, trener Legia Fight Club i organizator Warszawskiej Grandy na Pięści i Giry, imprezy, na której przez lata sprawdziły się tysiące początkujących i bardziej zaawansowanych zawodników. Bez wątpienia to wiarygodna osoba w kontekście tego, jak przygotować się do pierwszej walki.

    Jeśli nie jesteś gotowy mentalnie do tego, żeby wyjść do ringu, to po prostu daj sobie więcej czasu, popracuj nad tym elementem – jest on równie ważny jak Twoje umiejętności. Tak w zawodowym, jak i amatorskim sporcie, czasami można wygrywać głową i psychicznym nastawieniem. W niektórych przypadkach jest to nawet ważniejsze niż czysta technika czy nawet najbardziej pieczołowicie przygotowana strategia.

    – Pierwsze walki wiążą się z dużym bagażem emocjonalnym. Często to, co robimy w walce, to jedynie procent tego, co umiemy i stosujemy na treningach. To sprawdzenie odporności psychicznej. Ja nie stawiam przed zawodnikami celu w postaci zwycięstwa, a to, co dzieje się w ringu, jest informacją zwrotna dla mnie, co jest okej, a co jest nie tak. Liczy się przede wszystkim  zdrowie zawodników, ich rozwój związany z jakością procesu treningowego, a walki są tym, co też pomaga ten proces kontrolować – powiedział Łada.

    karol lada

    kiedy jest dobry moment na start?

    Jedni startują kilka miesięcy po tym, jak rozpoczęli treningi, inni potrzebują więcej czasu. Tutaj nie ma jednoznacznej i dobrej odpowiedzi, która zadowoli każdego, z prostego powodu – na drogę każdego, kto trenuje sporty walki, składa się bardzo wiele elementów – zaczynając od wieku, w którym zaczyna treningi, przez wcześniejsze doświadczenia związane ze sportem, ogólną sprawność fizyczną, predyspozycje do dyscypliny, którą trenuje, podejścia do treningów, czasu, który może na nie przeznaczyć… wymieniać można by długo.

    Wszystko składa się w całość naszych możliwości i opcji, które mamy. Można to jednak sprowadzić do motywacji – jeśli bardzo chcesz wystartować w zawodach czy amatorskiej gali, znajdziesz sposób. Przede wszystkim jednak zastanów się i odpowiedz sobie na kilka pytań dotyczących tego, jak wyobrażasz sobie swój start. Na jakiej imprezie chciałbyś zawalczyć? Czy chcesz poświęcić na przygotowania więcej czasu, czy może pójdziesz z marszu (raczej nie polecamy, ale dojdziemy do tego)? Czy masz trenera, który stanie w Twoim narożniku? Nad jakimi elementami chciałbyś szczególnie popracować?

    W sportach walki świetne jest to, że może trenować je praktycznie każdy. To jednak wiąże się z faktem, że czym innym będzie pierwsza walka dla młodej osoby, która trenuje praktycznie codziennie i chce wiązać z tym swoją przyszłość, a czym innym dla kogoś, kto zaczął późno, jest to dla niego tylko rozrywka, ale mimo tego chciałby chociaż raz wejść do oktagonu czy ringu. Na amatorskich zawodach znajdzie się jednak miejsce dla wszystkich, a organizatorzy postarają się, żeby odpowiednio zestawić zawodników pod kątem treningowego stażu.

    Zastanawiasz się, jak przygotować się do pierwszej walki? słuchaj siebie i staraj się obiektywnie spojrzeć na swoje treningi i postępy. Bardzo ważne jest jednak zdanie trenera – to właśnie on powinien być tym, który będzie w stanie realnie ocenić Twoje umiejętności.

    – Jestem zdania, że to nie zawodnik, a trener decyduje, kiedy dana osoba jest gotowa do startu – oczywiście jeśli reprezentuje klub i trenera, u którego trenuje. To trener bierze poniekąd odpowiedzialność za umiejętności, ale też zdrowie zawodnika. Ring to nie bierki czy coś takiego, a sport urazowy, który można przypłacić jego utratą. Ta decyzja musi być świadoma i dojrzała i zawodnik powinien zdać się przede wszystkim na trenera i jego doświadczenie – mówi Karol Łada.

    Uwierz nam, że startowanie w momencie, w którym nie jesteś na to gotowy, nie jest dobrym pomysłem.

    CO RADZĄ TRENERZY?

    Nikt nie da Ci uniwersalnej rady, która zagwarantuje wygraną i sprawi, że wyjście do starcia będzie spacerkiem, uwiniesz się szybko i widowiskowo, a potem będziesz mógł skupić się już tylko na celebrowaniu zwycięstwa. Zapytaliśmy jednak trenerów, co w ich opinii jest kluczowe w kontekście tego, jak przygotować się do pierwszej walki.

    – Musimy mierzyć siły na zamiary, bezwzględnie istotna jest pozytywna opinia trenera, który da nam sygnał, że jesteśmy gotowi do rozpoczęcia przygody ze startami w zawodach. Jeśli już zdecydujemy się na start, należy do tego podejść w sposób odpowiedzialny i rzetelny. Solidnie przepracować okres przygotowawczy, dbając o aspekty związane nie tylko z treningiem, ale także z regeneracją, odżywianiem, szczególnie jeśli start łączy się z robieniem wagi – mówi Piotr Jeleniewski, trener w warszawskiej Copacabanie Ursynów.

    – Trzeba również zadbać o aspekt mentalny – start w zawodach to duże obciążenie emocjonalne. Przesadne zadręczanie się perspektywą startu może nas wypalić szybciej niż będziemy mieli okazję wejść na mate. Z kolei brak odpowiedniego skupienia czy rozkojarzenie mogą nam utrudnić odpowiednie podejście do treningu i samego startu. Wreszcie dbałość o minimalizowanie ryzyka w przygotowaniach. Używanie odpowiedniego sprzętu, który pozwoli nam na przepracowanie całego okresu przygotować bez wykluczenia kontuzją – mówi Jeleniewski, związany ze sportami walki od 1986 roku, mający też licencje trenerskie boksu oraz MMA.

    Piotr Jeleniewski - trener z Copacabana Ursynów

    Dużo? Być może, ale takie rady specjalistów przydadzą Ci się w planowaniu swojego startu. A jak przygotować się do pierwszej walki od strony jak najbardziej praktycznej?

    – Warto podejść do pierwszej walki jak do sparingu, wyznaczyć sobie założenia i traktować walkę jako czas i miejsce ich realizacji, a później zrobić analizę wykonanych założeń i celów. Wygrana czy przegrana ma drugorzędne znaczenie. Mam iść na dobry sparing i być zadowolony z siebie, to jest najważniejsze – przyznał Paweł Derlacz.

    – Jeśli chodzi o przygotowanie techniczne do pierwszego startu w zawodach, to najbardziej liczą się proste i skuteczne akcje, powtarzane wielokrotnie na treningach. Żadnych wirtuozerskich kombinacji. Drugą rzeczą, ważną zwłaszcza dla mnie jako trenera, jest bezwzględne słuchanie wskazówek w narożniku i podczas rywalizacji. Mental jest zawsze mocny, kiedy daliśmy z siebie wszystko na treningach. Wtedy czujemy się mega pewni siebie – mówi Paweł Kotaba z klubu Grappling Kraków.

    Paweł Derlacz podczas treningu

     To dopiero pierwszy krok

    Pamiętaj, że pierwsza walka jest jak pierwszy krok. Wbrew pozorom wielu ludzi, którzy trenują sporty walki, nigdy nie zalicza startu nawet na amatorskiej, lokalnej imprezie. I nie ma w tym nic złego – każdy idzie swoją drogą i nie ma najmniejszego sensu ocenianie tego. Jeśli chcesz to zrobić, zrób to z głową. I nie przejmuj się, jeśli coś pójdzie nie tak. Masz prawo do błędów .

    To może brzmieć banalnie, ale porażki często uczą więcej niż zwycięstwa. Powodzenia i mamy nadzieję, że wyciągniesz z tego artykułu coś, by wiedzieć więcej, jak przygotować się do pierwszej walki. 

    My żyjemy sportami walki, a Ty? Jeśli tak, bądź z nami, śledź sprzętowe nowości, porady i promocje. Odwiedź nasze profile na Facebooku i Instagramie i zapisz się do naszego newslettera.

    Ze sportowym pozdrowieniem,
    Zespół MMAniak.pl