Czy sporty walki to męski świat? Można je z nim kojarzyć i choć większość trenujących to faceci, z każdym rokiem przybywa kobiet, które coraz lepiej radzą sobie na macie, nie tylko ćwiczą, ale też startują i idą w kierunku zawodowego sportu, który cały czas się rozwija.
W MMA jest tak samo i to właśnie ten sport w tym momencie idealnym polem do popisu dla kobiet – dynamiczny wzrost popularności mieszanych sztuk walki sprawił, że czasy mocno się zmieniły, a grupy MMA w klubach sportów walki to nie ekipa męska, w której od czasu do czasu trafi się jakaś dziewczyna. Proporcje z roku na rok są coraz bardziej wyrównane.
Dlaczego coraz więcej dziewczyn decyduje się na trenowanie tego sportu? Czym jest ta pasja, która przyciąga je do walki? Zobaczmy, co widzą kobiety w MMA.
Zawodniczki MMA, które zmieniły świat sportów walki
Kiedy patrzymy na światowe MMA, kobiety nie są w nim elementem krajobrazu, który stanowi tylko niewiele znaczący dodatek. Jasne, to walki mężczyzn sprzedają się najlepiej i generują najwięcej emocji, a zawodniczki są czasem traktowane po macoszemu. Wystarczy jednak spojrzeć na największe gwiazdy na przestrzeni lat, żeby zobaczyć, jaką sportową i widowiskową wartość mogą wnieść. Postaci takie jak Amanda Nunes, mistrzyni dwóch kategorii wagowych w UFC, czy Ronda Rousey, która otworzyła drzwi dla wielu kobiet w MMA i była jedną z pierwszych kobiet walczących w UFC, sięgająca po triumfy w UFC i Bellatorze Cris Cyborg – wszystkie napisały świetne rozdziały w historii największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. To inspiracje, pokazujące, jak wiele można osiągnąć nawet, kiedy niektórzy zatwardziali fani sportów walki traktują kogoś z przymrużeniem oka.
One przecierały szlaki, choć to akurat historia najnowsza – pierwsza walka kobiet w UFC, kiedy Rousey spotkała się z Liz Carmouche w main evencie, miała miejsce w 2013 roku. Nie znaczy to jednak, że kobiety nie startowały wcześniej. W każdym razie nieco ponad dekada wystarczyła, by zmienić nastawienie wielu ekspertów i kibiców oraz przyciągnąć masę młodych zawodniczek, które chcą pójść śladami tych pionierek.
Polskie zawodniczki MMA
Królowa jest tylko jedna i to oczywiste, że jest nią Joanna Jędrzejczyk. Z tego, ile osiągnęła w MMA polska zawodniczka, można być naprawdę dumnym. Fighterka ma miejsce w historii UFC, pięć razy broniła tytułu mistrzyni kategorii słomkowej, przyciągała uwagę milionów fanów sportów walki na świecie i można powiedzieć bez żadnych wątpliwości, że żadna inna kobieta nie zrobiła tyle na naszym podwórku jeśli chodzi o sporty walki. A walka z Weili Zhang to jedno z najbardziej pasjonujących starć ze wszystkich, które odbyły się dla amerykańskiej organizacji, które pokazało dobitnie, że jeśli chodzi o poziom sportowy, emocje i charakter do walki, kobiety w niczym nie ustępują mężczyznom.
Drugą ikoną jeśli chodzi o polskie zawodniczki MMA jest Karolina Kowalkiewicz, która mogła rywalizować w UFC. I choć nie zdobyła tytułu, to robiła to z powodzeniem, mając swoje szanse na mistrzostwo. Razem z Joanną Jędrzejczyk zapracowały na miano legend i cały czas są stawiane za wzór dla zawodniczek, które myślą o karierze zawodniczej w MMA.
Obecnie niemal w każdej mniejszej czy większej organizacji walczą zawodniczki MMA. W Polsce prym wiedzie tutaj Federacja KSW w której szeregach walczy wiele kobiet np. Adrianna Kreft, Ewelina Woźniak, Wiktoria Czyżewska czy choćby rozpoznawalna Karolina Owczarz.
MMA kobiet – dlaczego warto trenować?
Trenowanie MMA oznacza zmiany, o czym powie Ci każda dziewczyna, która odkryła tę pasję. Zmieni się ciało, zmieni się pewność siebie, wyraźnie zwiększy się poziom endorfin, złapiesz równowagę między ciałem a duchem. Dobra kondycja fizyczna to jedno, ale w wielu przypadkach to właśnie psychika jest większym plusem.
Dziewczyny, które trenują MMA, łatwiej poradzą sobie w trudnych sytuacjach, będą lepiej kontrolować emocje, regulować stres i działać pod presją. Korzyści z maty możesz przenieść do codziennego życia.
Co musi mieć zawodniczka MMA?
Początek może nie być łatwy, ale pierwszą (i często najtrudniejszą rzeczą) będzie to, by pójść i zobaczyć, czy trening MMA jest dla Ciebie. Mieszane sztuki walki to sport przekrojowy, w którym trzeba radzić sobie w wielu płaszczyznach, zarówno w stójce, jak i w parterze. Jeśli chodzi o sporty walki, to bez wątpienia MMA należy do tych najbardziej wymagających. Zawodniczki, które startują zawodowo, mają za sobą lata treningów i amatorskich zawodów, dysponują umiejętnościami z dyscyplin takich jak boks, kickboxing, zapasy czy BJJ, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia psychiki – do tego, żeby wyjść do oktagonu, trzeba zdolności rywalizacji, odwagi, odporności psychicznej i determinacji.
Ale jeśli po prostu szukasz ciekawego zajęcia, które będzie alternatywą dla sportów, których próbowałaś wcześniej, czy musisz mieć to wszystko? Zdecydowanie nie. Możesz po prostu iść na trening i zobaczyć, jak wszystko to wygląda w praktyce. Na pierwszych zajęciach nikt nie rzuci się w wir walki, każąc Ci sparować ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami. Być może w klubie, który Cię interesuje, jest grupa wyłącznie kobieca? To w wielu przypadkach świetna opcja, biorąc pod uwagę, że na zajęciach masę czasu spędza się na ćwiczeniach w parach. Jeśli masz wynieść coś z zajęć, lepiej, żebyś czuła się komfortowo. O tym jak rozpocząć treningi, możesz poczytać w artykule Jak zacząć trenować MMA?.
Słowem podsumowania, świat MMA nie jest tylko dla mężczyzn, kobiety też mają w nim swoje miejsce, zarówno te, którym marzy się zawodowa kariera i walki o tytuły największych organizacji, jak i zwykłe dziewczyny, które szukają nowej pasji, a przy tym lubią adrenalinę. Dlatego nie zastanawiaj się zbyt długo, tylko zobacz, czy MMA jest dla Ciebie.